Zimowe obrazy "złapane" w drodze do przedszkola syna.
Drzewa "oklejone" śniegiem po nocnej zadymce.
Widok z okna samochodu - brak widnokręgu - wszystko zlewa się w burą maź. Dla uwiarygodnienia widoku - słupek drogowy i sadzone jesienią drzewko.
Ładniejsza wersja zimy:
Szadź.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za pozostawione komentarze!