... od przyjemności? Czy to jest możliwe? Okazuje się, że jednak jest. Nie dam rady zabrać całego majdanu ze sobą, jadę więc wypocząć, odetchnąć innym powietrzem, poszukać inspiracji...
A po powrocie przygotowania do kiermaszu rękodzieła, o którym jeszcze napiszę oraz relacja z charytatywnej aukcji, na którą powędrowały moje dekupażowe "dzieła".
Na ten kilkudniowy urlop zabieram komputer, może uda mi się zamieścić kilka zdjęć i podzielić się wrażeniami...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za pozostawione komentarze!