Choć wakacje jeszcze trwają, to nasz urlop już za nami...
Pozostały nam naładowane wewnętrzne "bateryjki" oraz wspaniałe wspomnienia :)
Jedno z nich - dzień spędzony na spływie łodzią piękną rzeką Krutynią -
zdążyłam już oprawić w album i ozdobić materiałami ze Studio Forty.
Choć
wyprawa miała wodny charakter, do albumu wybrałam papiery niezupełnie
się z nią kojarzące.
Nie ma tu więc typowo marynistycznych kolorów.
Nie ma tu więc typowo marynistycznych kolorów.
Postawiłam raczej na barwy i dodatki oddające niezwykle radosny, błogi nastrój. Była tez odrobina szaleństwa :)
Pozwoliłam, by naklejki i stemplowane napisy dopowiedziały to, co widać na zdjęciach.
Wykorzystane materiały:
Z pewnością wrócimy jeszcze na Krutyń. Marzy nam się pełny "poważny" spływ kajakami.
To jednak cel na kolejne już lato...
A jak wasze urlopowe doznania?
Pozdrawiam wakacyjnie!
super będzie co wspominać
OdpowiedzUsuń