Wielką radość sprawiło mi Wasze zainteresowanie (tu, na blogu oraz na profilu na FB) moją "kartką grzechotką". Dziękuję! Pojawiły się nawet pytania o sposób jej wykonania. Jest to kartka typu shaker box - wpisując tę nazwę w wyszukiwarkę można znaleźć wiele ciekawych rozwiązań. Ja pokażę Wam swoje - może komuś się przyda. Będzie mi niezwykle miło, jeśli w komentarzu zostawicie link do swoich kartek według tego sposobu - trudno użyć słowa tutorial, ale niech będzie ;) Zapraszam do skorzystania z tutorialu na shaker box card według Bligu :)
1. Niezbędne narzędzia.
Standardowe - klej, mata, kosteczki dystansowe, papier, wykrojniki, z których uda się stworzyć ramkę (można użyć ramek z beermaty, ale ręczne wycinanie kształtów w papierze bywa dość ryzykowne ;)), a także "szybka" do zamknięcia koralików (czy innych drobiazgów) oraz te koraliko-drobiazgi (koraliki, cekiny, brokat, itp). Niezbędne jest posiadanie czegoś, co stanowić będzie pojemniczek dla koralikowego wsadu. Dlatego na zdjęciu pojawiła się taśma dwustronna. Samej taśmy nie będę używać, a tylko...
2. ...tekturki, na którą taśma została nawinięta. Pozostałość po taśmie, lądująca zazwyczaj w koszu, jest ciekawa ze względu na dość dużą plastyczność - bez wysiłku okrąg zamienił się w owal :) Ja musiałam tę tekturkę od taśmy oddzielić, co nie wpłynęło na funkcjonalność żadnej z części ;)
3. Przygotowujemy papier, a w zasadzie wycinamy w nim okienko. Używamy do tego mniejszego wykrojnika z dwóch, mających wyciąć nam później ramkę.
4. Do tak przygotowanego papieru przyklejamy od spodu naszą "szybkę". Ja wykorzystuję do tego okładki z tzw. ofertówek - sztywniejszych, przejrzystych teczek. Czasem ten punkt wykonuję inaczej - większym wykrojnikiem (tym od ramki) wycinam kształt i przyklejam go na wierzchu. Daje to równie ciekawy efekt.
5. Teraz pora na tło/wnętrze okienka, czyli nasz shaker box. Pozostałość po taśmie formuję na kształt owalu i przyklejam do kartki. Przymierzam, czy będzie pasował do wyciętej ramki z dwóch wykrojników. Mój nie pasował. Zmieniłam więc ramkę na nieco inną, co nie miało wpływu na wcześniejszy przebieg prac.
6. Zanim wsypiemy koraliki, upewnijmy się, że klej wysechł całkowicie.
7. Łączymy (sklejamy) wierzch i spód naszego shaker boxa. Zanim zaczniemy machać nim na wszystkie strony, upewnijmy się, że klej wysechł. Mój nie wysechł i część koralików przykleiła się do owalnej tekturki. Poprawki na tym etapie są bardzo ryzykowne. Ja zostawiłam, gdybym jednak wsypywała brokat lub cekiny, efekt mógłby wyglądać niezbyt zadowalająco;)
8. Tak to wygląda "od kuchni". Kosteczki dystansowe pomogą nam właściwie przymocować kartkę do bazy lub do jednej z warstw papieru.
9. Czas oczekiwania na klej, możemy wykorzystać na wykonanie pozostałych ozdób kartki - ja zrobiłam bazę i docięłam pierwszą warstwę papieru.
10. A tak wygląda efekt końcowy!
Mam nadzieję, że opis jest dość jasny i czytelny - jeśli nie - piszcie koniecznie ;)
Dziękuję jeszcze raz za Wasze wsparcie w moich kartkowych poczynaniach!
cudownie! sama chętnie skorzystam :))
OdpowiedzUsuńŚwietna kartka z życiem wewnętrznym :)
OdpowiedzUsuńBardzo nietypowa, ciekawa, intrygująca karteczka:).....super.....jeśli masz ochotę zapraszam
OdpowiedzUsuńinspiracjemarty.blogspot.com
super kartka :O) oraz oczywiście kursik
OdpowiedzUsuń:)) bardzo piękna oraz z oryginalnym pomysłem :)))
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł :) jak zawsze u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńO dzięki za kursik, mam nadzieję że kiedyś skorzystam :)
OdpowiedzUsuńFenomenalna!!!
OdpowiedzUsuńDzięki za świetny kursik. Robiłam już kiedyś shakerboxa ale zdecydowanie bardziej się "nadłubałam". Twój pomysł zdecydowanie praktyczniejszy i szybszy w realizacji się wydaje.
OdpowiedzUsuńświetny kurs napewno kiedys skorzystam :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Może wykorzystam, wówczas pochwalę się efektem. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Katarynka
robiłam podobne na ostatnie Boże Narodzenie, żałuję, że nie zrobiłam zdjęć :-)
OdpowiedzUsuń