poniedziałek, 11 czerwca 2012

Liftując siebie

Zostałam poproszona o przygotowanie kartek na ślub na wzór dwóch wykonanych przeze mnie mniej więcej rok temu.
Trochę spąsowiałam oglądając swoje wyczyny z początków scraperskiej działalności. Dlatego pokażę tylko lifty tamtych prac - oryginały dla dociekliwych do poszukania na własną rękę;)
Sięgając do optymistycznych zakątków mej duszy mogę mieć nadzieję, iż podobny progres zaobserwuję za rok;)







i bardziej stonowana:





Pozdrawiam!

15 komentarzy:

  1. Przepiękne są te kartki...

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja znalazłam. I co. Nawet tamtych bym nie zrobiła :-(

    OdpowiedzUsuń
  3. Przejrzałam blog z ciekawości..... i nie znalazłam pracy ,której możnaby się powstydzić.... Jestem zachwycona i biżuterią i kartkami i całą resztą. Pozdrawiam serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne obie, ale ta pierwsza po prostu powalająca!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak zawsze przecudne kartki, dopieszczone, dopracowane w najdrobniejszych szczegółach.
    Pozdrawiam MontanA

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczności!!!!! obie sa piekne ale ta pierwsza jest dla mnie naj naj :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Eeee... na pewno oryginały też super!! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. urocze sa Twoje karteczki..chciałąbym mieć taki talent w łapkach:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Na pewno Młode Pary będą zachwycone! Obie kartki piękne! A poza tym to chyba miło taki progres u siebie obserwować, prawda?:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja za kilka lat pewnie nie bede jeszcze takich robila :( ale mam nadzieje ze jakis progres jednak bedzie ;) Karteczki są cudowne, pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. Tą pierwszą chciałabym dostać:) Ale już dawno u mnie po ślubie...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawione komentarze!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...