Od świąt minęło już kilka dni, prezenty zostały wręczone, życzenia złożone, a karpie i makowce... cóż, pozostają jedynie wspomnieniem ;)
Mogę teraz z czystym sumieniem pokazać, czym intensywnie zajmowałam się w okresie przedświątecznym - żadnej mikołajowej tajemnicy już nie zdradzę...
Na początek różane motywy w decu:
chustecznik w nieco "babcinym" stylu...
i herbatnica.
Różane pęki, będące ozdobą wieczka, przywiozłam ze spotkania u eli. Szablonowe szaleństwo, które wtedy zaczęło kiełkować, wydało plony dopiero w grudniu. Myślę jednak, że efekt spodobał się nowej właścicielce...
cudne. Nie mogę się napatrzyć. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW chusteczniku zakochałam się od pierwszego wejrzenia!
OdpowiedzUsuńTak mi się wydawało,że skądś znam te różyczki.Ciekawie wyszła .Pozdr.
OdpowiedzUsuńprześliczne!:)
OdpowiedzUsuńwspaniałych twórczych dni w nadchodzącym nowym roku!!!!:)
Najlepsze życzenia na ten Nowy 2012 Rok !! :D:D
OdpowiedzUsuń