W atmosferze ochów i achów (weraph dotarła do nas ze swoimi koralikowymi dziełami) oraz przy kanonadzie mlasków (cabola upiekła szarlotkę), powstały kartki na bazie metalicznych papierów, z metalowymi elementami oraz z mocnymi kolorami.
Mapki, jakie wylosowaliśmy, jednym pomogły, innym mniej :)
I choć na niektórych (totalnie się dziś nie ogarniałam z pracą:/ ) trzeba było dziś trochę poczekać, to każda z nas zdążyła skończyć swoją pracę;)
Poniżej moje dzieło. Prace pozostałych uczestników spotkania znajdziecie na "szagowym" profilu na FB. Zapraszamy!
I my w (prawie) całej okazałości:
Niepowtarzalna kartko, Groszku, weraph, blueagato i cabolu serdecznie dziękuję za wzajemne "natychanie" się do pracy :)
A w piątek, 8 lutego, SZAGA POMAGA - w bardzo licznej grupie stworzymy "Podarunki od serca" - kto ciekaw, niech zagląda tu lub na "szagowy" profil na FB!
A ja tylko westchnę - a buuuuu.. nawet wciąż mam spakowane pudełko, które miałam ze sobą zabrać.. I mapkę zrobiłam...
OdpowiedzUsuńA buuuu....
Co za miesiąc mi szyki popsuje? No co???? Przecież ja chcę.....
:(((
PS. Pomarudziłam sobie, ale kartkę wypadałoby pochwalić.... Śliczna, ale tego różu za dużo - jak można tyle tego koloru w jednej pracy użyć?! A taka ładna była ;))))