Przełom maja i czerwca to taki rodzinny czas - mnóstwo okazji, by ponadstandardowo okazać sobie radość ze wspólnej obecności. Świętuje mama, później dzieci, a i tata ma swój dzień!
Często przy takich okazjach łapie mnie nostalgia i wspominam swoje dzieciństwo.
Bo słodkim aniołkiem bywałam tylko na zdjęciach;) Psociłam całkiem nieźle - miałam świetnych kompanów oraz skutecznych naśladowców - i rodziców, którzy dość cierpliwie znosili różne wybryki! Zresztą o wielu sprawach dowiedzieli się, gdy byłam dorosła - taką "na podwórku" trzymało się sztamę! I dziś lubię, jak ten psotny charakter małej Agatki bierze górę nad rozsądkiem i umiarem całkiem dorosłej już Agaty. Całkiem nieźle się wtedy bawię:)
Dzisiejsza kartka - z małą psotą - stryszkowemu konikowi dodałam skrzydeł. Zupełnie tak, jak i mi tych skrzydeł dodają moi najbliżsi.
A wszystko to ze względu na kolejne już #6 wyzwanie w PR SZOK, w którym sponsorem jest sklep Na Strychu - można zdobyć bon na zakupy! Czy domyślacie się, co powinno znaleźć się w wyzwaniowej pracy? Szczegóły już wkrótce;)
Taki konik z duszą artysty :)
No i tych skrzydeł Wam (i sobie) życzę!
Na Wasze prace czekamy w Pracowni Rękodzieła SZOK do 22 czerwca - lada chwila znajdziecie na blogu post z miejscem do przypięcia linków do swoich prac. Jak wspominałam zwycięzca wyzwania otrzyma bon na zakupy w Na Strychu. Mniam!
Urocza karteczka,a konik ze skrzydełkami prezentuje się bajkowo :)
OdpowiedzUsuńTak sobie czytam i myślę, że kartki robisz piękne, a piszesz do tego tak ciekawie, że to jeszcze pomnaża przyjemność zaglądania do Ciebie :) To błyszczące skrzydełko niczym wisienka na torcie!
OdpowiedzUsuń