Ślub Uli i Mariusza odbył się w prawdziwie zimowej scenerii.
Orkan Ksawery zasypał śniegiem całą okolicę;)
A dziś podwójna frajda - warsztaty decu w przedszkolu mojej Zosi, a później wymiankowe spotkanie szagowe. Oj, będzie się działo! Relacja, jak zwykle, na naszym profilu na FB;)
Piekny pastelowy ślub :)
OdpowiedzUsuńurocza :)
OdpowiedzUsuńAmo seu cartão, muito especial, maravilhoso. Beijo, feliz semana.
OdpowiedzUsuńPiękna kartka - bardzo podobają mi się kolory - niby pastelowe, ale nie przesłodzone - super!:)
OdpowiedzUsuńTo moja faworytka.
OdpowiedzUsuńDobór barw i faktur... po prostu bajka :-)
Piękna kwiatowa kompozycja ;)
OdpowiedzUsuń