Mam nadzieję, że Neil Armstrong nie będzie rościł praw autorskich do swojego, księżycowego odcisku buta :)
W końcu pierwszy krok Andrzejka może nie był wielkim krokiem ludzkości, ale jakże był ważnym dla Andrzejka!
Gratulacje i życzenia zawsze wygodnych butów!
Nie wiem, kto się bardziej cieszył: mama czy Andrzejek ;)
OdpowiedzUsuńZnam to uczucie jednoczesnej radości i ulgi, że wreszcie będzie można się wyprostować ;)))
OdpowiedzUsuńJaki wspaniały pomysł dla utrwalenia tej ważnej chwili!
OdpowiedzUsuń