Co może być równie "majowe" jak truskawki? Pierwszy na myśl przychodzi mi bez, lilak pospolity. Delikatne kwiaty zebrane w efektowne kiście i upojny, intensywny zapach. Ach kwitnący bez jest niezapomnianym widokiem... I to on zainspirował mnie do zliftowania zdjęcia
Anny-Marii.
Moje "bzowe" zdjęcie zgłaszam na wyzwanie ogłoszone w
Art - Piaskownicy.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg58fesgipHacMFbuiDQ-qUS1APcbQvAQfhO8WN776wkYTca-55PYUv2_A6lDOcyoDKp9KqmZaXszDHxdNxL9koJpivYA4TsP6btM3szxo7M3nh_82GicBLUZsl7BnxFsB-B4elD2LbG_z3/s320/DSC_8333_1.jpg)
Och, jak trudno pisać tego posta - ten zapach całkowicie mnie rozprasza...
Piekne zdjecie i swietna interpretacja! :)
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki!
OdpowiedzUsuńAleż te słowa łechcą moją próżność ;)))